Pomocy!!!
nie mam sil zyc..
jej! a dlaczego Ty tak piszesz ze ja dam rade a Ty np nie!!! tacy sami z nas ludzie.. wiesz jak mi ciezko.. wczoraj mialam pozegnanie z piwem dzis rano oczywiscie sie chcialo silne bylo jak diabli ale nie dalam sie (gdybym miala zapas jakis penie bym ulegla) a to juz byla bardziej potrzeba psychiczna bo juz telepatek nie mam.. ale chce dzis cos zalatwic i pierwszy dzien dzis i mysle ze potem bedzie latwiej wrecz mam odpych potem ale.. miesieczny melanz tragedia.. chyba pobilam swoj rekord smutny
ale sie nie poddaje a Ty mi piszesz nie poddawaj sie a sam sie poddajesz! Czlowieku wez sie otrzachnij-jestes taki mlody, nie rezygnuj zacznij walczyc o siebie.. zobaczysz ulozy sie wszytsko tylko ku,...wa otrzasnij sie z tego koszmaru... otrzasnij odstaw te gowno w oncu i idz na ten mitting... wiem jak to latwo powiedziec ale gorzej wykonac ale ww koncu trzeba.. i Twoja pora na pewno jeszcze nie przyszla zebys trzymal kciuki za mnie po tamtej str tylko..tylko pora abys zaczac walke o siebieeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


  PRZEJD NA FORUM