Pomocy!!!
nie mam sil zyc..
mi sie wydaje ze nie jestem silna a jedna moze i masz racje moze jestem (12 lat walki)..poszlam dzis W KONCU! na spotkanie konsultacyjne z terapeutka! jej jakie to bylo trudne chcialam zwiac z tamtad jak bylam pod drzwiami i w ogole tyle mialam do powiedzenia a weszlam jak mul .. nadmiar emocji i trzeslam sie jakby to jakis egzamin mial byc..powiedzialm 2 zdania i zaczelam beczec jak dzieciatko.. trudne to straszne jak niewiem teraz najgorsza droga przedemna to co uslyszalam to mi sie w glowie nie miesci i nie wierze ze to akurat mnie spotkalo.. mysle ze to sen i w koncu bedzie stara JA ale juz jej nie ma znikla kiedy cos zawladnelo nia.. jestem narazie nijaka bezbarwna.. ale odcinam sie od tego co bylo (mimo ze wspomnienia, zal ciagle nawracaja) ale staram sie.. i dzis jakbym narodzila sie na nowo.. sama nie dam rady wiem na bank juz.. ale z pomoca tych ludzi dam.. jeju Blagam Cie idz i Ty.. nie poddawaj sie.. tez mialam najwieksze pragnienie zasnac i sie nie obudzic ale juz mam cel chce wygrac swoje zycie wierze ze nie jest jednak za pozno wcale.. ze jeszcze moge cos osiagnac i zyc ja jako Ja a nie jako "alkohol w moiej osobie buszujacy"... wiem ze w tej chwili nie masz sil ale niewiem juz co mam pwoiedziec (bo sama nie mialam sil na nic...) ale pomysl konczy Ci sie alko to znajdujesz sily leciec po nie..resztkami sil ale lecisz..bo wiesz ze Ci pomoze.. ale niestety na chwile malenka chwile.. a wyobraz se ze te resztki sil mozesz wykozystac lecac tam do poradni.. i tam tez Ci pomoze ale juz nie na chwile ale na dluzej tylko Ty musisz naprawde tego chciec!! Blagam Cie na kolanach wrecz nie rezygnuj!!! uwierz chodz odrobine w siebie pijac teraz pograzasz sie jeszcze bardziej popadasz w ta pusta czarna dziure.. ale nie jest za pozno uwierz mi.. poszukaj w internecie gdzie to, zmobilizuj sie i nawet jak Ci te raczki lataja trudno Oni tam nie jedno widzieli.. ale nie mozesz byc pod wplywem.. wiec jakos musisz przecierpiec ten najgorszy okres i uwierz mi bedzie dobrze.. jeju gdybym mogla to bym zaciagnela Cie tam tzn pomogla dojsc (bo wiem ze ciezko samemu i w tym stanie) ale to czy Ty chcesz to juz tylko Twoja wola bo na sile nic sie nie da.. ale ja w Ciebie wierze Uwierz i Ty i nie poddawaj sie.. walcz o Siebie!!! nie dawaj sie temu gownu.. Prosze uwierz w siebie chodz odrobincie na poczatek i idz tam!!!!


  PRZEJD NA FORUM