Współuzależnienie |
Godzinę temu dowiedziałam się, że wywalili go z pracy. Znowu poszedł tam po pijanemu, szefowa jego działu, która parę razy ratowała mu tyłek nie miała wyjścia. Jestem załamana, bo on nas właściwie utrzymywał. Trzeba będzie przerwać wreszcie zmowę milczenia, wyciągnąć rękę po pomoc...Przede mną bardzo ciężkie chwile... |