Tęsknota
Co dalej?
Możliwe, że jest to mocne zauroczenie, ja też miałam coś takiego - koleś tak bardzo mi się podobał, że aż nie potrafiłam spojrzeć mu w oczy a zagadać to już w ogóle, no i miesiące mijały a ja dalej go nie znałam i dręczyłam się tym uczuciem pomału aż nic z tego nie wyszło bo on skończył liceum i poszedł na studia. A że ja nadal się dręczyłam więc popadłam w desperację i znalazłam sposób, żeby się z nim umówić - tym razem, mimo, iż także byłam bardzo nieśmiała - zagrałam w otwarte karty i umówiłam się z nim, przyznając mu się, że strasznie mi się podobał w liceum. Chłopak okazał się sympatyczny ale nic z tego nie wyszło. A co do ciebie - nie czekaj - kombinuj, bo potem będziesz żałować - raz się żyje i czasem takie wybryki jak przełamanie się i podejście do kolesia będzie bardzo opłacalne albo przynajmniej nie będziesz sobie w brodę pluć i żałować później że nie spróbowałaś. A za parę lat miło to wspomnisz wesoły spróbuj jeżeli masz śmiałą koleżankę to niech ona się wkręci i później was zapozna albo dowiedz się na jakie imprezy chodzi i tam jakoś się z nim zapoznasz - na imprezie zawsze łatwiej nawiązać kontakt niż na ulicy w świetle dziennym...
Pozdrawiam i powodzenia wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM