Współuzależnienie
Witajcie
Mija miesiąc od śmierci mojego męża. To był naprawdę ciężki dla mnie okres i nadal z wieloma sprawami nie daję sobie rady, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, czasami czuję wybuch sprzecznych emocji, a czasami nic, pustkę. Ale żyję, funkcjonuję i mam nadzieję, że czas zrobi swoje. Dziękuję za Wasze ciepłe słowa i kondolencje.
Nie piszecie od tak dawna - co się u Was dzieje? Smutna - jak u Ciebie w domu? Dziewczyny, odezwijcie się. Pozdrawiam Was


  PRZEJDŹ NA FORUM