Moja matka ma przyjaciółkę, która ma 66 lat. Od 16 lat jest w bardzo szczęśliwym związku z facetem, który ma lat 36. Zaczęli być razem, gdy on miał 20, a ona - 50 lat. Ja mając 17.5 roku zaczęłam być w związku z facetem, który miał 50 i byłam z nim cudowne dwa lata. Jeśli piszesz, że różnicą wieku jest dla Ciebie 5 lat to przeczytaj sobie to, co napisałam jeszcze raz, i jeszcze - do skutku. WIEK NIE MA ZNACZENIA JESLI LUDZIOM JEST ZE SOBĄ DOBRZE. W związku wazne jest poza porozumieniem tylko to, by ta druga osoba była dla nas w pełni "facetem" albo w pełni "kobietą". Znaczy to tyle, że nigdy nie uwierzę w porządanie i zakochanie pomiędzy stetryczałym starcem i "dwudziestką" lub odwrotnie, bo starzec czy babuleńka nie są już, pod względem erotycznym, samcem i samicą. Jeśli jednak ludzie wyglądają i czują się w pełni przedstawicielami swojej płci to co im za różnica ile mają lat???? |