Współuzależnienie |
No właśnie tego nie rozumiem,że męzczyżni jeśli juz podejmą walkę,to doskonale sobie radzą ze sobą a my jak chorągiewki na wietrze,raz w tą a raz w tą.Psychika kobiety jest jednak dużo słabsza.No ale dość tego narzekania,jest jak jest i w tych realiach trzeba jakoś sobie poradzić.Nie mam nic gorszego dla otocznia jak czyjaś zgnębiona mina.Miłego weekendu Madziu,wierzę,że damy radę. |