Współuzależnienie
Justynko,dzięki za wpis.Masz wiele racji,powinnam raczej być wdzięczna facetowi,ze nie zostawił mnie w takim depresyjnym stanie bez pomocy.Problem polega na tym,że nie potrafię przyjąć tyle ile on mi daje,nie rozumiem,że więcej nie jest w stanie dać.Wiesz,jeszcze niedawno było tak wspaniale i pojąc nie mogę,że zostało mi to odebrane tylko dlatego,że nie panuję nad swoim uzależnieniem,że wyrywam się z chorymi myslami,domyslam sie zamiast pytać.Dlaczego on tego nie rozumie?


  PRZEJDŹ NA FORUM