Współuzależnienie
ja z moim pijącym chłopakiem jestem już od ponad 5 lat. W międzyczasie podejmował nieudane próby wyjścia z nałogu. W tym roku podjął pierwszy raz leczenie. Jednak po tylu latach...Co to za życie, kiedy wiesz że z tym człowiekiem lepiej nie robić żadnych poważniejszych kroków typu małżeństwo, dzieci, ile tak można trwać...Widzę tylko jak dookoła wszyscy się rozwijają i czuję się coraz bardziej nieszczęśliwa...


  PRZEJDŹ NA FORUM