Współuzależnienie |
Megi moj maz tez nie moze dogadac sie z synem, a prze to syn ma do mnie pretensje (chyba ma zal, ze tak dlugo z idiota siedze) ale gdy rozmawiam z nim o wyprowadzeniu sie to on nie chce. Bo on sie przyzwyczail do miejsca w ktorym mieszakmy, a do tego jest tutaj jego ukochana babcia. I caly czas bije sie z myslami co robic. Czy jesli zdecyduje sie odejsc to czy on ze mna pojdzie. Bo jesli zdecyduje, ze woli tutaj zostac to ja tego nie przezyje I takie to nasze zycie garbate z alkoholikiem. Pozdrawiam serdecznie |