nie wiem czy nadal go kocham;/ blagam o pomoc!!
Napiszę to po raz szósty na tym forum. Opisujesz najbardziej widoczny i oczywisty przykład tego, że po kilku latach związku wypala się miłość chemiczna. Twoje ciało nie jest nieposłuszne, jak to określiłaś, tylko na twoje ciało nie działają już jego feromony i odwrotnie. To wina bycia człowiekiem, nie twoja osobiście. Czy go kochasz? Jasne, że tak, ale nie jeko samca ale jako cżłowieka, przyjaciela, kogos bliskiego. To jest już miłość prawdziwa, nie romantyczna i erotyczna. Sama napisałaś, że nie możesz przestać myśleć o tym chwilowym romansie i cudownym sexie jaki wtedy miałaś. Twoje hormony i feromony tęsknią już za kimś innym. Od Twojej dojrzłości zależy, czy zaciśniesz zęby i będziesz ze swoim wielolegnim facetem na zawsze. To da stabilizację ale nie da spełnienia Tobie jako kobiecie. Albo wbrew swoim potrzebom zostaniesz mu wierna i będziesz cierpieć albo będziesz go zdradzać, co wynika z ludzkiej natury. Ja bym na Twoim miejscu zrobiła wszystko, by zatrzymać tego faceta przy sobie jako najlepszego przyjaciela a sama ruszyła w świat szukać następnego samca, do bycia zwesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM