Ale dlaczego Ty z dzieckiem musisz opuszczać dom, może nie do końca tak jest? Ale z drugiej strony ja za długo pozwalałam zeby mój syn był indoktrynowany przez ojca, bo patrząc na odzywki mojego syna do mnie jakbym słyszała męża, bo skoro od kiedy syn pamięta mąż mnie lekceważył, odzywał się do mnie byle jak to on tez, bo on w tym przecież wyrósł. I pomimo że negatywnie ocenia postępowanie ojca w wielu miejsach go naśladuje, ojciec wpoił mu też pewne kalekie poglądy, uczył nietolerancji i widzę że na to już chyba nie mam wpływu, tłumaczę mu ale to chyba jak groch o ścianę. Są dwie ksiązki które polecam gorąco , bo przynajmniej mnie bardzo pomogły zmienić mój tok myślenia:"Potęga podświadomosci" i "Koniec współuzależnienia" , a zwłaszcza ta pierwsza. To moje "otrzeźwienie" przyszło trochę późno ale dobrze ze w ogóle przyszło bo pewnie skończyłabym w wariatkowie. |