Ratujcie jestem w rozsypce!!!
Zdesperowanie prosze o prade na forum
Witam Cie, jestem w podobnej sytuacji, z tą różnicą, że mój ukochany nie zakochał się w innej tylko stwierdził, że musimy od siebie odpocząc. A ponieważ mieszkamy razem, 2 dni temu spakował częśc rzeczy i się wyprowadził. Tez nie wiem co mam robic, były różne problemy między nami, i z jednej strony zrobiłabym wsyztsko, żeby wrócił, ale z drugiej mam świadomośc, że to było bardziej na jego warunkach z czym tez czułabym się źle. Siedzę teraz sama w pustym mieszkaniu, zawieszona pomiędzy nadziejami a brutalną rzeczywistością. Bardzo go kocham, serce mi pęka za każdym razem gdy pomnyśle, że to juz koniec. Też nie wiem co robic. Mogę Cie tylko pocieszyc ze wiem co czujesz. I chyba pozostaje nam tylko nadzieja i czekanie. Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM