Co ona ma zrobić? Chodzi o moją dobrą kumpelę, opiszę to wszystko ja |
Chodzi o moją dobrą kumpelę, opiszę to wszystko jak najkrócej się da. Miała za sobą kilka zauroczeń, nie udanych. To chyba najgłębsze i najgorsze wydarzyło się kilka miesięcy przed wakacjami. Spodobał jej się pewien chłopak z wyższej klasy. Gdy rozmawiała o nim z koleżankami, jej pewien kolega z klasy usłyszawszy tekst, że pan X jej się podoba, zawołał go do siebie, bo siedział na ławce obok klasy od polaka.Nie wiedziała, że go zna. I kolega powiedział X że Y mówi, że on jej się podoba. On spojrzał na nią i powiedział " o jezu". Potem spoglądał na nią parę razy, często się mijali w szkole, spotykali wzrokiem. raz przy swoich kolegach na schodach gdy przechodziła powiedział dla szpanu " ale ładne włosy" (włosy koloru rudego) z sarkazmem, by się popisać przed kolesiami. Była głęboko zauroczona, mieszała ze sobą różne sprawy, cieszyła się że go spotyka na korytarzu, ale była smutna bo był on w ostatniej klasie gimnazjum. Przez wakacje zaczęła jej się goić ta rana w sercu. Zaczynała po woli o nim zapominać. Teraz miała być najważniejsza nauka, bo po wakacjach miała być 3 gimnazjum. Aż do dziś, do wczoraj, do przedwczoraj. Złodziej jej serca nie zdał do następnej klasy. Wszystko wróciło. Ona nie wie, co ma ze sobą zrobić. Znowu go widzi, czasami się na nią spogląda, ale przecież wie.. Wczoraj widziała go z pewnym kolesiem i taką jedną dziewczyną. A dzisiaj albo jej się wydawało, albo i nie, dziewczyna była ta sama i chyba trzymali się za ręce.. co ona ma zrobić? codziennie widuje go w szkole.. pewnie teraz też tą dziewczynę.. |