Współuzależnienie
Julia przeszłam to wszystko i wiem co czujesz,to o czym piszesz to typowe zachowanie dla nas silnie współuzależnionych.Upadki i wzloty,siła i bezsilność.Przestań myśleć za niego,spali mieszkanie?Ubezpiecz,powie,że się zabije,zadzwoń na policję oni mają obowiązek przyjechać,nie musisz się przedstawiać,tylko podajesz adres,że tu mieszka mężczyzna,który mówi,że chce się zabić.Będziesz czuła ten lęk dopóki będziesz żyła jego życiem.Ja swojego alko wyrzuciłam z domu w listopadzie,było ciężko,ale warto było,wreszcie zrozumiałam,że mam tylko jedno życie i należy ono do mnie.Dużo pomogła mi terapia,żeby stanąć na nogi,uczęszczam nadal,ale już coraz rzadziej.Nie zamykaj się,myśl o sobie.Trzymam kciuki,nie poddawaj się,walcz!


  PRZEJDŹ NA FORUM