Współuzależnienie
Dawno nie pisalam więc skrobnę kilka zdań.
Przede wszystkim witam Was wesoły

U mnie póki co OK. Mój partner nadal jest na terapii. Staje na głowie, żeby nie opuścic żadnego spotkania. Grupę zerową już ma za sobą. Teraz grupa pierwszego stopnia.
Jesteśmy na etapie remontu mieszkanie i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie na wiosnę powinniśmy się wprowadzic.

A moje samopoczucie ? Jest jak najbardziej OK. Nie chodzę już w stresie jak kiedyś, chora kontrola już też prawie minęła. Chociaż mam momenty, że włącza mi się czerwona lampka np w dniu wypłaty. Pewnie jeszcze przez jakiś czas niepewnośc we mnie będzie.

Pozdrawiam Was.
Trzymajcie się i walczcie o siebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM