Jak jeżdżę do szkoły to codziennie prawie widuję pewnego chłopaka. Jest nawet ładny xD Ale nie o to chodzi. Otóż zawsze się na mnie patrzy, tak przynajmniej mi się wydaje, bo np. jechaliśmy raz tak, że on był naprzeciwko mnie, ale patrzył w szybę, więc nie był zwrócony w moją stronę. Za każym razem jak mówił coś do kolegów stojących ok. 5 m od niego spoglądał w moją stronę, a ich położenie tego nie wymagało. Poza tym, gdy drzwi od mpk się otwierały, to ten ukradkiem patrzył na mnie. Wiem, bo specjalnie się przyglądałam. Stałam bowiem przy drzwiach I tylko i wyłącznie on się obracał. Jak wychodziłam na przystanku też się podobno lampił ( inf. od koleżanki ).Wczoraj jechaliśmy po szkole tym samym mpk podobne ustawienie jak wyżej, tylko że nie miałam się czego trzymać. za nim stały jakieś dziewczyny, a przed nim jeszcze kumple. Byl odwrócony przodem do kumpli, a tyłem do dziewczyn. (To wszystko przy szybie). Gdy te dziewczyny wyszły z mpk, poszłam stanąć sobie za nim, bo tak to latałam po całym mpk xD On zauważył mnie i jak przez ponad 30 minut stał przodem do kolegów, tak teraz oparł się o szybę tak jak ja i stał do nich bokiem. Tylko głowę odchylał w ich stronę, ale też na tył mpk patrzył bardziej niż przed moim podejściem. Szłam z koleżanką na zajazd, aby wcześniej wejść do mpk, bo zimno było i lało On tam był. Stał do nas tyłem odwrócony jakieś 20 m dalej. Po jakichś 2 minutach odwrócił się nagle do tyłu i na nas spojrzał. Od tego czasu stał przodem zwrócony do nas i patrzył na drogę czy jedzie mpk. Czy możliwe jest że mu się podobam? Nie jestem zbyt piękna, ale mam ładne włosy i jak stoję przed lustrem to też nie jest źle wg mnie przynajmniej. warzę 62 kg przy wzroście 166 cm |