Jak zagadać?
Wstydliwosc
Popieram Na100latka. Trudno mi wprawdzie wczuć się w kogoś, kto ma jakiekolwiek zachamowania, jednak podejrzewam, że to uciążliwe. Cała bieda polega na tym, że wszystkie Twoje "sensory", Roztargniona, nastawione są na fakt, że koleś Ci się podoba. Masz napewno setkę kolegów, z którymi nawiązanie kontaktu nie spraiło Ci problemu, ba, nawet nie pamiętasz skąd znasz tych ludzi, bo nie podobają Ci się. Tu jest inaczej, uważasz, że każde Twoje zachowanie będzie głupie. PAMIĘTAJ, ŻE ON NIE WI CO DO NIEGO CZUJESZ. Bazuj na tym, nie możesz się zbłaźnić bo nie masz wypisanego na czole "szaleję za tobą". Patrzcie jak to jest - oczywiste i banalne sprawy stają się nie do przejścia, gdy chodzi o ukazanie swoich uczuć... Tak czy siak - powodzenia!


  PRZEJDŹ NA FORUM