Problem w 3 letnim zwaizku :(
nescafe100 dobrze powiedziane...to tak jak śmierć jest nieodłączną częścią życia tak cierpienie i smutek jest nierozerwalną częścią zerwania..Dziwi mnie tylko to, że to ona z Tobą zerwała. Ale przecież tego chciałeś, wolałeś by to się stało samo a nie z Twojej inicjatywy. Nieważne kto zerwał, smutek jest ten sam. Ale Danielu poradzisz sobie.. Teraz myśl o tym co Cię czeka a nie o tym co zostawiłeś za sobą. Nie patrz w tył a będzie dobrze. Zajmij się czymś..powiedz sobie "to już za mną, tego nie ma, było jak było a teraz może być tylko lepiej" I jutro zacznij dzień z postanowieniem od dziś będę najszczęśliwszym facetem na ziemi. Masz znajomych, spotykaj się z nimi, rozerwij się trochę. Życzę Ci jak najlepiej wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM