Współuzależnienie
Wiesz Aniu,w moje małżeństwo wkradła się za moim pozwoleniem rutyna..Mój mąż trzeżwieje 13 lat,ja też przez te wszystkie lata pracowałam nad swoim współuzależnieniem,kiedy popatrzę do tyłu widzę siebie uśmiechniętą,dumną czasami umęczoną,bo praca nad sobą dzisiaj to wiem.. kosztuje wiele wysiłku..Czasami myślę sobie że to co mam to już taka normalność..zapominam o ogromnej wdzięczności do mojej siły wyższej..Dziękuję Aniu za wsparcie.


  PRZEJDŹ NA FORUM