Współuzależnienie
Masz rację, mam prawo żyć i czuć wszystko co czuję. A mnie czasami sie wydaje, że nic nie czuje, że jestem jak głaz, zimna, obojętna. Nie wobec wszystkiego i wszystkich, ale wobec męża i picia. A czasami mam serdecznie dośc, ale nawet nie umiem mu tego powiedzieć, nie umiem tego wykrzyczeć, chce tylko by wyjechał.


  PRZEJDŹ NA FORUM