Ilekroć przestawałam pić, dostawałam chorobliwego apetytu na słodycze. Cukier to też po trosze narkotyk, coś od czego łatwo się uzależnić, więc żarłam po kilkanaście tabliczek czekolady dziennie. Po latach zmagań z nałogiem, wreszcie odzyskałam spokój i pozbyłam się głodu alkoholowego dzięki człowiekowi, o którym pisałam tu już wiele razy. Efekt? Z początku faktycznie sporo jadłam ale po kilku miesiącach nie dość, że przestałam się opychać to jeszcze znalazłam w sobie siłę, by zrzucić 16 kg. Wreszcie jestem chuda, wręcz za chuda ale o to mi własnie chodziło. Wiem, że nie każdy ma możliwość trafić do doktora, który uzdrowi go tak, jak mnie ale wiem też, że chorobliwy apetyt po rzuceniu picia z czasem przechodzi. Rzecz w tym, by po odzyskaniu równowagi psycho - fizycznej umieć zrzucić zbędne kilogramy |