Do BEATY-psycholog jest tak prawie jak lekarz nie powinien rozpowiadac o czym toba rozmawia-dla mnie to zaden psycholog on dziala na twoja niekozysc.Ja jestem takim czlowiekiem ze bym mu to wykrzyczala i wiecej tam nie poszla,a jeszcze opisala do instytucji ktora go zatrudnia.Dla mnie nie ma bariery lekarz pacjent,on wykonuje swoj zawod i ja rowniez wykonuje swoj zawod,wiec nie jest nikim lepszym odemnie.Wlasnie u mnie musi byc caly czas ta adrenalina,ja musze twardo stapac po ziemi nie wiem pewnie jest to efekt alkoholizmu w moim zwiazku.Wiec dlatego jest mi teraz bardzo ciezko,wszystko zaczyna sie wyciszac,doszlam do poczatku celu-(maz romumie problem i jest na leczeniu)a ja nie potrafe nawet powiedziec i opisac co sie we mnie dzieje.Ale jest mi troszke lepiej bo moge tu usias i moze komus cos poradzic,podzielic sie moimi doswiadczeniami a i wyrzucic z siebie co mnie boli.Robcie tak to pomaga naprawde. |