Edyta nie ma stopni uzależnienia,z których można wyjść łatwiej lub ciężej,za to są fazy picia i nie stosuje się terapii w/g fazy picia.Nie ma alkoholików lekko uzależnionych i mocno,to tak jakby być lekko w ciąży,albo jest się w ciąży albo nie.Stoimy po przeciwnej stronie barykady,Ty jesteś współuzależniona a jestem uzależniony.Żadna terapia nie wyleczy nas z tego,bo choroba alkoholowa czy koalko nie jest jak grypa ,że przechodzi -to choroba na całe życie-zdrowiejemy każdego dnia,ale wyzdrowieć się nie da.Myślisz ,że skończysz terapie i będziesz już wszystko wiedziała i Twoje współuzależnienie minie ? Po to są grupy wsparcia jak AA,jak Al-anon,jak DDA.Ja nie opuszczam AA,chodzę regularnie,aby nie zapomnieć kim jestem.Edyta chodzisz na al-anon ? |