Współuzależnienie
hej byłam dzisiaj u terapeuty...powiedziałam wszystko co mnie dręczyło,terapeutka namawia mnie żebym dała mężowi tydzień czasu na to żeby podjął decyzje co do terapii,jeżeli nie zgodzi się to piszemy wniosek do jakiejś tam komisji i oni mają mu zaproponowac terapie,jeżeli tam sie nie zgodzi to wysyłają sprawe do sądu a sąd kieruje na przymusowe leczenie zamknięte na 8 tyg,jeszcze z nim nie rozmawiałam bo spi ale boje się mu to powiedzieć.Ciesze się że jednak tam dzisiaj poszłam!


  PRZEJDŹ NA FORUM