Współuzależnienie
Edyta i wszystkie inne kobiety chcę wam powiedzieć,że w moim trzeżwym życiu spotkałem bardzo wiele szczęśliwych al-anonek na różnego rodzaju Zlotach AA w europie,wiecie dlaczego są szczęśliwe,pomimo,że żyją obok alkoholika,czy trzeżwego,czy czynnego? Dlatego,że podjęły ciężką i mozolną pracę nad sobą ,zaczęły zmieniać swoje życie a nie życie swego alkoholika,przestały go kontrolować,przestały go sprawdzać,przestały dzwonić,czasami zadłużone z dziećmi zmieniły lokum lub wyprowadziły się do rodziców,znam jedną ,która 4 lata chodziła na Ala-anon a on pił ,dzisiaj są razem on nie pije już 7 lat i chodzą do Wspólnoty ona do Al-anon on do AA.Wierzę,że Wam się też uda to tylko kwestia czasu ,ale o swoje szczęście musicie same zadbać.Ja Was bardzo dobrze rozumiem,wiem jak cierpiała moja żona jak ja piłem ,dlatego jesteście dla mnie Wielkie.
Nie będzie mnie jakiś czas wyjeżdżamy na urlop na 2 tygodnie,tak ,że do zobaczenia i usłyszenia.a Jakby co to znajdziecie mnie tam..... Edyta wie gdzie ? linki ,które podałem są z forum ,które zbudowałem na potrzeby wszystkich ,którzy pomocy potrzebują.
Pa...pa...aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM