Funfelka: i jak spotkanie? Bo tak czytając ten wątek miałem takie same wrażenie, że najbardziej mogą ci pomóc w tego typu poradniach. Chyba jest to odpowiednie miejsce, gdzie skoro synowie sami nie chcą się zgłosić, to oni Ci tam powiedzą jak sobie z tym radzić.
Jestem ciekaw jakie efekty przyniosła rozmowa. Potrafisz teraz jakoś przemówić do synów? Mam nadzieję, że jest już poprawa. Zastanawiałem się co jeszcze można zrobić, żeby dotrzeć do synów. Nie wiem czy to jest dobry pomysł, bo znów jest tu potrzebna zgoda synów, ale są takie badania wątroby (urządzenie nazywa się fibroscan), które może dadzą do zrozumienia synom, że alkohol nie tylko niszczy ich życie społeczne, ale także zdrowie? Nie mam pojęcia czy w Rzeszowie coś takiego jest, jak byłem we Wrocławiu w centrum Intermedis, podejrzewam, że to dla Ciebie za daleko, ale rozejrzyj się czy coś takiego jest w Twoich okolicach. Badanie nie jest drogie, a może da synom do zrozumienia, że czas się opamiętać? Trzymam za Ciebie kciuki! |