Ila przeciez wiesz ze dobrze zrobilaschociaz nie potrzebnie pisalas juz pozniej tego esaale ja tez tak robilam to jest wlasnie wspoluzaleznienie niestety.Jezeli Ci sie uda i dasz rade sie przemoc to ogranicz do minimum wlsnie dzwonienie do niego czy pisanie,a i rowniez rozmowe na ten temat.Zakomunikowalas mu to i tego sie trzymaj-nie daj sie skusic na jego grozby,wlasnie tak bedzie robil,pozniej jak mu nie wyjdzie bedzie skrucha pokaze ci jaki jest kochany okaze ci duzo milosci,bedzie probowal pokazac jak berdzo sie mylisz mowiac ze on ma problem.Na chwile cie wyciszy odciagnie od tych mysli a potem pomalutku wrocie do tego co lubi.Skoro bedzie mowil ze was juz nie ma to trudno powiedz mu ze twoja decyzja jest niezmienna i obojetnie co by nie zrobil zdania nie zmienisz.Krociutko i na temat.Nie daj sie nabrac na nic,przynajmniej sie postaraj.Jak juz naprawde nie bedziesz mogla sie powstrzymac zeby do niego pisac czy dzonic dam ci moj nr.telefonu i mozesz zadzownic do mnie zamiast do niego |