Dziewczyny od 2 dni przesypiam całą noc , nie wiem co się stało, nie biorę prochów, jest spokój, zaczynam powoli odpoczywać , dziś pojechałam na cmentarz, zrobiłam ławkę przy grobie, róża, którą przed tygodniem wstawiłam do wazonu jeszcze nie oklapła-dziwne,cieszę się zaczynam nad sobą panować pomimo przeciwności losu( chyba (nie duże prawdopodobieństwo) nasza córka nie dostanie renty po ojcu - to jest straszne ma dopiero 7 lat, a tata wpłacił tyle pieniędzy na ZUS,że spokojnie by jej wystarczyło na dobre studia) |