Współuzależnienie
A jednak... Mam jeszcze coś takiego że ciągle w tym wszystkim szukam własnej winy, ciągle jestem niespokojna i nieufna. żyjemy w małej społeczności, wszyscy tu wszystko o sobie wiedzą, ale wiem że muszę wykonać pierwszy krok i ratować nasze życie.Podobno to nie wstyd się leczyć gorszy wstyd kiedy śpi pijany w samochodzie ale to dla mnie wszystko jest takie trudne i niezrozumiałe. mamy tylko siebie


  PRZEJDŹ NA FORUM