Współuzależnienie
nie dawno wróciłam do bazy, gdzieś tam po drodze się rozkleiłam,byłam na spotkaniu z przyjacielem swojego męża, oczywiście starał się mnie wyprostować do pionu i pewno miał rację, ale człowiek zawsze czuje pewien nie dosyt ,że coś mógł zrobić , a nie zrobił


  PRZEJDŹ NA FORUM