Juz nic nie rozumiem :)
Pomozecie ?
Heh dzieki za wpis (Izka?) Sluchaj, chodzi o to, ze normalnie dziewczyny nie pesza mnie, ani nie zakochuje sie od razu, poznaje duzo, duzo dziewczyn samych do mnie pisze zeby poznac itd...Ale jak juz taka jedna wpadnie mi w oko, to juz...no poprostu staram sie i wszystko, ale jak widac chyba zle cos robie...Tak jak pisalem, w zwiazkach bylem czesciej ale nie angazowalem sie, raz jeden bylem mocno zakochany i zostalem zraniony, a teraz tez zakochalem sie i ...sam nie wiem. Zobaczy sie, masz racje wesoły Szkoda tylko, ze jestem taki wrazliwy, dziwny hehe i nie umiem przejsc obojetnie.


  PRZEJD NA FORUM