Współuzależnienie
do gosiaczek s1-ogólnie w terapii mówi się że wpadki się zdarzają i niemożna się z tego powodu załamywać,hazard to uzależnienia z ,,najwyższej półki,, i osoba która chce z niego wyjść musi się od niego trzymać jak najdalej.Namawiałaś na terapię grupową,nie chciał,bo tak naprawdę miał coś do ukrycia.Ja zawsze powiadam od mówienia do robienia jest długa droga.Zawsze się słyszy będę,będę i nic z tego nie wychodzi.A najlepiej to od jutra i tak się to przeciąga z dnia na dzień itd.
Powinnaś z Nim chodzić na spotkania z psychologiem.Bo sam to będzie ciągle oszukiwał.
Bardzo często nałóg się ciągnie za człowiekiem do samej śmierci.Mimo że jest się trzezwym nałogowcem to ta ,,chora miłość,,w świadomości zostaje.


  PRZEJDŹ NA FORUM