Współuzależnienie |
nie każdy nałóg pociąga za sobą długi,jest wiele nałogów przy których podupada się na zdrowiu, nie ma się długów,po prostu są nałogi szkodliwe i nieszkodliwe.Jak to się mówi ,diabeł tkwi w szczegółach.Jeśli przypuszczasz że twój mąż cały czas tkwi w hazardzie to powinnaś postawić mu czarno na białym.Stawia się warunki i robi się listę ,tak,tak,kartka i piszemy z Nim co powinien robić a czego nie.Czasami może to wystarczyć czasami nie,i potrzebne będą spotkania z terapeutą lub psychologiem.W terapii jest ładne i mądre powiedzenie,nałóg zamienić na pasję.Zastanawiam się,może miał kiedyś jakąś pasję,warto by było do niej wrócić.To bardzo pomaga. Jeśli miałabyś od niego odejść to najpierw trzeba by wiele kwestii rozpatrzyć. Kilka lat temu rozmawialiśmy o lekarzu który był bardzo pijany w pracy,pamiętam jak powiedziałem ,nie sztuka go wywalić z roboty ,sztuka do niego dotrzeć,naprowadzić go na dobrą drogę. |