Współuzależnienie |
Nie powiedziałam Wam o tym że "on-i" manipulują moimi spotkaniami z Sebusiem. Muszę płacić albo gotówkowo albo materialnie za spotkanie. Dałam im rower, drukarkę ze skanerem i faxem, kilka innych mniej wartościowych fantów typu kasety i płyty. Chodzi im o kasę, a ja uważam że nie KASA JEST NAJWAŻNIEJSZA Pomóżcie Wy które znacie "drugą stronę" |