Współuzależnienie
SAMA kochana co tam u ciebie?u mnie praca dom i rutyna.Maz sie stara nie pije nawet nie mysli o tym -to moje mysli sa przy alkoholu,wciaz sie przygladam(ale ni obwachuje nie nie)na zachowanie kiedy zobacze -jak wogole zobacze ochote na wypicie.Meczy mnie to troche-moze bede bardziej spokojna jak wroci z urlopu nasz terapeuta zobaczymy,ale ogolnie jest dobrze.Nie mam czasu teraz tak czesto tu siadac i pisac ale czytam niemal co dziennie.Pozdrawiam Was wszystkieoczko


  PRZEJD NA FORUM