PROSZE O POMOC DOŚWIADCZONYCH
Twoja Ukochana popełniła dwa najstraszniejsze błędy w życiu: Po pierwsze - wyszła za mąż będąc emocjonalnym dzieckiem. Po drugie - wyszła za mąż po roku życia z facetem, czyli po sekundzie życia z facetem. Teraz zarówno ona jak i jej mąż są dalej dorastającymi dziećmi, które w pełni chcą korzystać z metrykalnej dorosłości - czytaj - zakochiwac się, odkochiwać, mieć kochanków itd. Każdy człowiek przechodzi ten okres, niestety 90 procent ludzi właśnie wtedy się pobiera a efekt jest oczywisty, czyli taki, jak u Twojej Ukochanej. Ty nic nie musisz robić poza uświadomieniem jej tego, co tu wyczytałeś. Póki nie mają dzieci sytuacja jest banalna - rozwieźć się teraz, szybko, póki nie zdążyli jeszcze zmarnować sobie nawzajem życia. Może znajdziecie odwagę, by przeprowadzić taką rozmowę z Jej mężem. (Gwarantuję Ci, że jeśli Jej mąż nie chce się z nią kochać to tylko dlatego, że ma już dawno inną kobietę, lub inne kobiety). Nie ma żadnej tragedii, nie robicie nic złego - jesteście normalnymi dwudziestoparolatkami, z których dwoje na troje wpakowało się w kanał, na szczęście nie bez wyjścia. Powodzenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM