Współuzależnienie
    zawiedziona pisze:

    wiem ze będzie mi ciężko bo wciąż go kocham i tęsknię ale nie wróce do niego,niechce już siedzieć w domu i myśleć czy wróci trzeżwy czy pijany,czy cokolwiek wypije,i znowu te same nerwy,zazwyczaj jak się godziliśmy to było dobrze tylko na początku ,a potem znowu wypił,znowu nerwy moje niepotrzebne i na dzieciach się wszystko odbija


Zawiedziona ... czas leczy rany. Poboli, poboli i przestanie. Duży krok w przód, że postawiłaś wszystko na jedną kartę. Mamy często myślą, że dla dobra dziecka zostaną przy ojcu pijaku. Nic bardziej mylnego. Nie ma nic gorszego niż wstyd dziecka przed innymi dlatego, że ojciec jest pijany. Wiem to sama z doświadczenia. Jestem nie tylko wspóluzalezniona ale i DDA. Nieciekawa kombinacja ale cóż ...

trzymam za Ciebie kciuki jak i za wszystkie inne dziewczyny


  PRZEJDŹ NA FORUM