Endzi-to dobrze ze sie obwiniasz bo to twoja wina ze dajesz soba pomiatac-niestety taka jest prawda.Nie jest twoja wina ze on pije w zadnym wypadku,ale za zycie swoich dzieci ty odpowiadasz-ty wiesz jaka im sie krzywda dzieje?co pozozstanie w ich pamieci z dziecinstwa?za to akurat ty jestes odpowiedzialna jaka osoba zdrowa nie uzalezniona.Kim takmi jest twoj maz?jaka go dazysz miloscia za co za bicie ciebie?nie boli cie to?to zapytaj dzieci co one czuja?nie masz sil odejsc rozumiem,ale chyba masz sile isc do poradni uzaleznien?masz czy nie masz?bo pewnego dnia moze byc ktos zyczliwy kto nie bedzie biernie patrzyl na krzywde twoich dzieci i zglosi twoja rodzine jako patologiczna tak gdzie trzeba,A WTEDY DLA TAKIEGO KURATORA WAZNIEJSZE JEST DOBRO DZIECI A NIE TWOJE,CIEBIE OKRESLI IZ NIE RADZISZ SOBIE.Tego chcesz?Mialas sile usiasc do komputera i napisac co sie dzieja,wiec rusz 4 litery i idz tam gdzie sa fachowcy i im to tez powiedz i nie zaslaniaj sie miloscia,bo nie mozna kochac kata,UZALEZNILAS SIE OD NIEGO KOBIETO.Zycze ci duzo sily przemysl sobie co ci napisalam(nie zlosliwie)tylko dla ciebie.i idz tam gdzie potrzeba.Pozdrawiam |