niewiem jak mam zrozumiec chlopaka
ja to ja bardzo szczęśliwy ja nie podążam za schematami i stereotypami, że trzeba się "ustatkować" , założyć rodzinę bla bla bla wesoły żyje się raz i krótko, zlatuje nie wiadomo kiedy.. ;d ja np nie zamierzałabym tracić życia na takie rzeczy.. wtedy to już tylko pranie, gotowanie i zajmowanie dziećmi, a do tego praca, że najchętniej padło by się spać.. moi rodzice tak robią, przez co ja jestem od sprawdzania lekcji rodzeństwu, podawania obiadu, czasem ugotowania i wielu innych rzeczy, przez co czasem nie mam czasu na szkołę, a to jest najważniejsze, bo warto żyć, aby coś zobaczyć, zwiedzić i jak najwięcej wiedzieć..a zakładanie rodziny, to jakiś utarty schemat, który niekoniecznie w tym kraju w tych warunkach jest dobry i nie dla kazdego.


  PRZEJDŹ NA FORUM