Współuzależnienie
HMMMMM nie mart sie do wrzesnia to on juz bedzie madzejszyoczkomasz racie nie bede ukrywac ze jest ciezko a nawet bardzo-ale czas na pozwala wracac do normalnosci jako takooczkou mnie jest tak-czasem mam takie chwile kiedy czuje to co kiedys jak pil tzn wyczuwalam moment kiedy zaczynal sie czas picia-i jest we mnie takie napiecie taki lek i strach ze nie moge tego opisac,ale kiedy wraca do domu to mowie sobioe kobieto wiecej wiary daj mu jakis jredyt zaufania-i wtedy czuje jakby schodzilo ze mnie powietrze i nagle slabne(nie w sensie ze przytomnosc traceoczkoale no nie wiem do czego to przyrownac-np.musze szklanke chwycic dwoma rekami,nogi mam jak z waty itd.no tak to na mnie dziala,ale musze sobie poradzic.


  PRZEJD NA FORUM