Zcy jestem wspoluzalezniona?
Nie dziw się, jeśli nikt od razu nie radzi i nie pomaga. Napisałaś kilka linijek informacji, które niejednemu mrożą krew w żyłach. Pochodzisz z bardzo patologicznej rodziny, spory kawał życia spędziłaś z alkoholikiem i, by od tego odpocząć... związałaś się z kolejnym. Tu nie pomogą internauci, bo Ty nie potrzebujesz porady. Nie pomogą też psychologowie, bo... No właśnie, chciałabym napisać swoją opinię (bynajmniej nie wyssaną z palca) na temat psychologów, terapii dla ludzi, którym życie nie pozwoliło mieć zdrowe emocje itd. Mówiąc najdelikatniej, jak to możliwe radzę Ci, byś skonstruowała swoje życie tak, by nie było w nim alkoholików, narkomanów, damskich bokserów i gwałcicieli. To pierwszy krok. Inaczej nie pomoże Ci miliard psychologów, psychiatrów, leków i terapii.


  PRZEJDŹ NA FORUM