Proszę o pomoc zakochałem sie w przyjaciółce
zakochany, bezradny, brak wiary i nadziei
Nie rozumiem jak ksiądz może pomóc uleczyć złamane serce, to tak, jakbyś chodził poradzić się prostytutki jak żyć w celibacie - kompletny paradoks, ale mniejsza. Skoro zakochałeś się w kobiecie, którą nazywasz przyjaciółką to znaczy, że nigdy tą przyjaciółką nie była. Prawdziwa przyjaźń między kobietą a facetem jest możliwa tylko wtedy, kiedy nie ma między nimi żadnej chemii, kiedy mogą spać na golasa w jednym łóżku i czuć, jakby spali z bratem/siostrą a na samą myśl o zbliżeniu odczuwają obrzydzenie. Tu stało się coś odwrotnego, dlatego możesz śmiało wyrzucić z głowy takie słowa jak przyjaźń czy koleżeństwo i zacząć walczyć o swoją miłość. Jesteście wolnymi, dorosłymi ludźmi, nic nie stoi na przeszkodzie, byście byli razem. Chyba, że uczucie jest jednostronne, wtedy nic z tego nie będzie. Walcz o swoje, może się udawesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM