Jak zostałem Alkocholikiem :)
Paradoksalnie niestety nie każdy alkoholik, będący już na dnie, musi być obszczanym żulem z wybitymi zębami. Niestety, bo często właśnie przez to, że normalnie wygląda, nie wzbudza podejrzeń i bliscy nie są w stanie wyniuchać, że czas wyciągnąć pomocną dłoń. Ja kryłam swój nałóg całymi latami, jako wczesna nastolatka, potem studentka. Lepiej szybko dać się poznać z "nałogowej strony", bo wtedy szybciej może nadejść pomoc. Serio Marku, Ty już chyba nie masz wyjścia - pić i cierpieć albo skończyć z tym. Nie za kilka lat, kiedy codziennie rano będziesz drżał w delirium i błagał Boga, by nie zsyłał na Ciebie kolejnego ataku padaczki, tylko TERAZ, JUŻ!!!!!!!!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM