W dzisiejszych czasach jest straszna nagonka na to, by od razu po szkole iść na studia. Zresztą zawsze tak było, tylko kiedyś w Polsce panowały inne realia - każdy miał pracę, nieważne, czy studiował matematykę czy weterynarię i jak beznadziejny był - fucha była przydzielona z urzędu. Zamiast teraz, bez ładu i składu znajdować sobie cokolwiek, byle tylko coś studiować, zrób sobie rok przerwy i idź do pracy. Co do sinologii - takie rzeczy studiują kompletne oszołomy na punkcie Chin. Ludzie, którzy spędzili tam dzieciństwo albo od przedszkola mają niezdrową zajawkę i zaprzedają duszę Diabłu, by znać ten, ponoć najtrudniejszy na świecie, język. Europejka, która ma 19 lat i jest niezła we wszystkim, nie ma szans - ani Ty, ani ja ani 99 procent europejczyków nie dałoby rady. Pamiętaj, że praca to nie tylko zarabianie na chleb, ale gigantyczny kawał życia. Nie stresuj się uciekającym czasem, masz go jeszcze dużo. Poza tym zostają jeszcze studia zaoczne, na których możesz sprawdzić, czy coś Cię wciągnie, czy nie. Tak czy siak, jak mawiają meksykanie - non stressato |