Dzięki Ja to wiem z tymi Chinami, właśnie nie chcę tak iść na to,tylko po to,żeby mieć pracę (co może i tak nie jest zagwarantowane jak ktoś jest kiepski), skoro mnie to nie kręci. Po prostu różne mi rzeczy chodzą po głowie..Przerwy raczej nie zrobię, bo i stracony czas to będzie,a pracę już mam (na weekendy i piątki) i jest marna płaca, a w sumie się tam stoi przez pół dnia lub roznosi wszystko za resztę osób,które urządzają sobie pogaduszki. Także chciałabym iść od razu na studia,ale mam czas do lipca, żeby się na coś zdecydować w końcu, czyli niewiele.. |