Delirka rąk |
hela pisze: Właśnie dobra i sprawdzona, nie znasz losów tych, którym radzisz, a farmaceutka nie jest od leczenia. Sorry ale idź do tzw. niedouczonego pedagoga - terapeuty z rakiem, czego nikomu nie życzę, a alkoholizm to też śmiertelna choroba. Wciąz traktuje się uzależnionych mentorsko, wujek dobra rada. Powinno się całkowicie zabronić tzw. terapii osobom bez wykształcenia medycznego. A co do pieniędzy, niestety wszystko kosztuje, ma się na wódeczkę, trzeba mieć na leczenie, poza tym są przecież poradnie publiczne, leczenie opłacane z ubezpieczenia, sorki ale kończę dyskusję bo jest na poziomie Goździkowej. Oczekuj zetem helu takiego obrotu sprawy jak tu opisujesz...życzę szczęścia i wytrwałości w oczekiwaniu...znam terapeutów pedagogów i jestem w 100% pewny że jest to osoba przygotowana do pracy z alkoholikami profesjonalnie, starannie i cyklicznie szkolona... Natomiast Pani psycholog w tej samej poradni jest powiedziałbym pomyłką nr 1 menagera tejże poradni...może jako psycholog koni, krów coś by zrobiła ale ludzi to totalna klęska... więcej pomoże jeden doświadczony i trzeźwy alkoholik drugiemu alkoholikowi potrzebującemu pomocy niż cała medycyna i farmakologia. Tu tylko odtrucie i leki i ewentualnie dobra terapia ale nie z popapranym psychologiem,który nie ma pojęcia o tym co robi... |