Delirka rąk
Ustępuje za pieniądze, jak się wykupi noc w ekskluzywnym ośrodku, w którym podłączą do kroplówki i po kilku godzinach człowiek jest jak nowy, oczywiście tylko fizycznie. Ustępuje też za friko, na Kolskiej w Warszawie, lub innym ośrodku detoksykacyjno - odwykowym, jeśli ktoś oczywiście jest ubezpieczony. W prywatnej placówce można się pojawić mając we krwi 5 promili i złego słowa nie powiedzą, na Kolskiej trzeba być trzeźwym. Anonimowa1000 postanowiła jednak sama sobie poradzić. Przy trzęsieniu rąk, jako jedynym objawie abstynencyjnym, to jeszcze jest ok. Tym, którzy mają dodatkowe atrakcje, jak całkowicie zaburzona równowaga psychoruchowa, depresja, omdlenia i szczękościsk, radzę zgłosić się na detox, inaczej grozi im atak epilepsji, a to już nie zabawa...


  PRZEJDŹ NA FORUM