Ciąża a faceci.
Zostwamy w spokoju dzieciaka, który zrobił dzieko Autorce postu. Może dorośnie, może nie, cholera go wie. Wiem, że to, co zaraz powiem, głupio wygląda, gdy pisze to osoba, która obsesyjnie dba, by w ciążę nie zajść, bo tak bardzo nie chce w niej być (tak, nie piszę, że nie chcę dziecka, piszę, że nie chcę być w ciąży i rodzić). Bazuję jednak na historiach moich bardzo licznych koleżanek, które "wpadały" w wieku 15, 18, 19 lat. Zawsze była to dla nich tragedia, ale tylko na początku!!!! Teraz wszystkie, jak jeden mąż, mówią, że urodzenie dziecka wyszło im na dobre. Każde z nas musi "dźwignąć swój krzyż", po którym wychodzi silniejsz, piękniejszy, mądrzejszy, lepszy. Dla mnie była to bardzo ciężka choroba. Dla Ciebie Mrrrr to macierzyństwo w niedobrym momencie. Będzie dobrze, tylko zabezpieczaj się w przyszłościwesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM