| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Szkoła - karne kartkówki , odpytywanie .Jak temu zaradzić ? | |
| | Someone_And_Nobody | 26.04.2014 18:25:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 #1826063 Od: 2014-2-16
| Witam . Mam 15 lat . Chodzę do 3 gimnazjum . Piszę ten temat gdyż wiele uczniów i moich rówieśników cierpi z powodu " karnych kartkówek " Otóż ... Gdy się źle zachowujemy , nauczyciel ( patrząc z Jego strony ) powinien Nas uspokoić , wycisz , dać ODPOWIEDNIĄ kare . Czytając status szkoły i wiele opinii rzeczników praw ucznia dowiedziałem się , że karą nie może być sprawdzanie wiedzy ucznia ( Właśnie te kartkówki i odpytywanie ) . Są inne , odpowiednie . Jeśli nauczyciel karze Ci stanąć przy tablicy to masz prawo się sprzeciwić , pójść do dyrektora i walczyć o swoje prawa . Nauczyciel NIE MOŻE sprawdzać Twojej znajomości i wiedzy za karę za złe zachowanie .
Wiem , to co mówię to jest najlepsze co może się zdarzyć . W wielu szkołach to nie wypali ( zapewne ) . Ale warto spróbować . My jesteśmy uczniami , mamy swoje prawa . Mi się udało to zrobić - już u mnie takiego czegoś nie ma typu karna kartkówka za głośne zachowanie . Jeśli jedna osoba się źle zachowuje , to tylko Ona powinna otrzymać karę , a nie ma cierpieć cała klasa .
To tyle . | | | Electra | 25.11.2024 20:56:14 |
|
| | | Valium | 26.04.2014 18:54:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 89 #1826079 Od: 2012-12-17
Ilość edycji wpisu: 2 | Takie życie. Nie myślcie, że tylko w szkole tak jest. Taka taktyka była zawsze stosowana i zawsze obrywali wszyscy. Jeżeli dostajecie kary za złe zachowanie, to może pora zacząć zachowywać się lepiej? Swoją drogą nauczycielce się nie dziwie, bo jeżeli to jest któryś raz z rzędu i nie widzi poprawy, to robi Wam kartkówki aż się w końcu któryś nauczy, albo nie przejdzie. Z resztą waszej klasy tylko nie prowadzi.
To, że nauczyciel nie może tego robić - fajnie, tylko spróbuj coś zrobić. Ze swojego doświadczenia wiem, że rozmowa z dyrem nie pomoże. O ile Cię wysłucha to i tak nic nie zrobi. U mnie raz była sytuacja, że jeden uczeń źle się wypowiedział o innym nauczycielu kiedy rozmawiał z innym nauczycielem i rozniosło się to w godzinę.
Co mogę doradzić - zachowywać się lepiej i się uczyć, i nie narzekać, bo zobaczycie co będzie w szkole średniej. Żarty się skończą, a potem przyjdzie chwila rozluźnienia i nagle matura. Na studiach jeszcze gorzej. Gimnazjum różni się tym od szkół średnich czy studiów, że gimnazjum musisz odbębnić, a w szkole średniej jak Ci się nie chce, to Cię siłą trzymać nie będą, a nawet Ci "pomogą". | | | Someone_And_Nobody | 26.04.2014 19:26:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 #1826114 Od: 2014-2-16
| W sumie masz rację . Mówisz , że rozmowa z dyrektorem nie pomoże - nie zawsze . Ja porozmawiałem i jakoś się udało . Wszystko zależy od ludzi .
Mówisz , że w średniej jest inaczej . Tak - jest inaczej . Inna szkoła , inny klimat , inny ludzie . W średniej nie ma przelewek - Uczyć się i uczyć do matury . Tam nie ma żartów ( czasami się zdarzą ) Tam jest tak , jak Ty powiedziałaś - Nie chcesz , nie zmuszą . Twoja indywidualna sprawa . Tam się dorasta i dojrzewa . Wkracza w dorosłe życie . Sami powinniśmy wiedzieć , co chcemy robić i co robimy .
Ale nie o tym mowa | | | Martana | 27.04.2014 07:26:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1826383 Od: 2010-2-12
| Przede wszystim, przez ostatnie kilkast lat (odkąd powastała instytucja szkoły) nauczyciel miał prawo do wszystkiego, a czeń miał tylko prawo (i jdnocześnie obowiązek) się uczyć. "Ryby i dzieci głosu nie mają" mawiałao się również przez setki lat. Cały system edukacyjny pier...nął jakieś 10 lat temu i zaczął się czeski film, samowolka, paranoja, lanie nauczycieli itd. Mam tylko 33 lata, a wyglądam na 20. Nie jestem zgrzybiałą staruchą, która zrzędzi. Piłam, paliłam i uprawiałam sex w szkole, byłam bardzo niegrzeczna i takie tam, ale do głowy by mi nie przyszło, że mam zastanawiać się czy naczuciel ma rawo "ukarać" mnie kartkówką. Innej kary naczyciel nie ma do wyboru. Co, pobije cię? pójdzie do paki. Zabierze ci komórkę? Pójdzie do paki za kredzież, by TY go pozwiesz. Opanuj się trochę, wszyscy się opanujcie. Dziś Uczeń ma prawa i podskakuje, a nauczyciel się go boi. Jeśli masz trohę mózgu to wyobraź sobie siebie za 20 lat: chciałbyś żyć w świecie, w którym rządzą nawaleni smarkacze, bo mają prawo, a nauczicle, rodzic i każdy inny dorosły się boi? | | | Someone_And_Nobody | 08.05.2014 10:59:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 #1835904 Od: 2014-2-16
| Nie o to chodzi . Po prostu są odpowiednie kary za odpowiednie przewinienia . A jednak my jesteśmy w Waszych oczach zwykłymi smarkaczami ( można tak powiedzieć ) . Tutaj mówię o normalnych, porządnych uczniach, a nie .. hm .. chuliganach . Nauczyciel jak i każdy ma swoje prawa . Patrząc głową to społeczeństwo samo w sobie się kształtuje . Jeśli nauczyciel uwzie ( hm ? ) się na ucznia to ma .. przes*ane do końca szkoły . Walczyć o swje prawa możemy . A Ty widząc tylko chuliganów, zuli chodzacych na meline, skaczacych do nauczycieli czy jarajacych za szkołą nie widzisz tego co ja . Nie zabiorą Ci samochodu za zwykłe przekroczenie prędkości tylko pieniądze i punkty . To jest kara . I tylko Ty ją otrzymasz a nie każdy kierowca niż tj. U nas- każdy pisze karkówke przez jednego ( bez obrazy ) przygłupa który nie umie sie zamknąć . Potem sapy od nauczycieli, rodziców- wieczne ich wykłady na temat uczenia się . Chyba nie wiesz jaki to stres . Ty zylas w innym świecie niż który jest teraz obecny . | | | Martana | 08.05.2014 14:00:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1836067 Od: 2010-2-12
| Żyłam w innym świecie? Coś Ci powiem - szkoła muzyczna, bez przerwy egzaminy, chory wyścig szczurów i lekcje od 8 rano do 20 wieczorem to nie jest stres... poza tym weź pod uwagę jedną rzecz - inność świata, w którym ja zdawałam maturę (a był to rok 1999 więc nie w XIX wieku), polegała na tym, że umieliśmy rozmawiać między sobą (nie było internetu i mało kto miał komórkę) a karna klasówka zdarzała się średnio raz w tygodniu. Pani od historii nie chciała przepuścić do następnej klasy kolegi, bo "według niej to debil, który nawet jak umie, to i tak nie umie" a mnie zapraszała na papierosa do pokoju nauczycielskiego, bo "nawet jak nie umiem to i tak będą ze mnie ludzie". Mimo wszystko jednak nikt nie zastanawiał się nad tym jakie nauczyciel ma prawa. TEGO SFORMUŁOWANIA W OGÓLE NIE BYŁO. Nauczyciel był kimś, kogo się szanuje nawet, jak jest debilem. Tzn nie szanuje się nauczyciela debila, ale udaje się przed nim, że się go szanuje. Umieliśmy zachować twarz i kulturę. Ty się zastanawiasz nad tym, czy nauczyciel ma prawo robić wam kartkówki za karę, czy wiesz, że przez większość istnienia cywilizacji na Ziemi nauczyciel miał pełne prawo zlać ucznia za nic? Zgnoić, poniżyć, stłuc za karę. Teraz nie ma prawa zrobić nawet kartkówki. Oj, nasza wymiana zdań nie ma sensu. Obawiam się, że faktycznie przez 15 lat świat zmienił się o lat 150. | | | Someone_And_Nobody | 08.05.2014 21:37:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 #1836371 Od: 2014-2-16
| Z każdym rokiem jest inaczej, każdy nauczyciel jest specyficzny, każdy inaczej to postrzega jak my teraz . Inne pokolenie- inny pogląd na świat . Zakończmy to | | | Electra | 25.11.2024 20:56:15 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|